Szkoła Podstawowa z Oddziałami Integracyjnymi Nr 342 im. Jana Marcina Szancera w Warszawie oddziały integracyjne, SP 342

ODDZIAŁY INTEGRACYJNE

"MAM WYBÓR - WYBIERAM INTEGRACYJNĄ!"

Marzec to czas, gdy rodzice siedmiolatków zaczynają zapisywać swoje dzieci do szkoły. Z pewnością część z nich zastanawia się jaką szkołę wybrać. To bardzo ważna, ale i trudna decyzja.
Obecnie prawdopodobnie już w każdym obwodzie szkolnym (rejonie) są szkoły z klasami integracyjnymi. Bywa, że rodzic zdrowego dziecka ma możliwość wyboru między klasą ogólnodostępną a integracyjną i sam nie wie, jaką wybrać? Mając podstawową wiedzę o funkcjonowaniu takich oddziałów będzie mógł bardziej świadomie podjąć wspomnianą na wstępie decyzję. A więc...

Co to jest klasa integracyjna?

W ujęciu organizacyjnym: Oddział liczący nie więcej niż 20 uczniów, w tym nie więcej niż 5 z niepełnosprawnością.
Zawsze dwóch pedagogów w klasie: nauczyciel prowadzący i nauczyciel ze specjalnym przygotowaniem pedagogicznym (tzw. nauczyciel wspierający).
Identyczne jak w klasie ogólnodostępnej programy nauczania, świadectwa, system oceniania itd.
W ujęciu społecznym: Grupa rówieśnicza b. zróżnicowana pod względem możliwości psychofizycznych.
Możemy spotkać dzieci z niewyraźną wymową, z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim, dzieci z widocznymi zmianami w obrębie narządu ruchu, aparatu artykulacyjnego, dzieci z autyzmem (w tym z zespołem Aspergera) czy słabosłyszące.
Wymagania dydaktyczne dostosowywane są zawsze do indywidualnych możliwości każdego ucznia.

Dla kogo są klasy integracyjne?

Z pozoru odpowiedź jest łatwa. Dla uczniów z niepełnosprawnością. Ale czy tylko?
Z mojego wieloletniego doświadczenia wynika, że wielu rodziców zdrowych dzieci szczególnie zabiega o zapisanie dziecka właśnie do klasy integracyjnej. Dlaczego? Jako powody wymieniają zespół cech, w które chcieliby wyposażyć swoje dzieci.
Mówią, że w klasie integracyjnej dzieci nauczą się tolerancji i szacunku dla innych osób, niezależnie od ich wyglądu, zdolności, poziomu wiedzy czy sprawności. Chcą, by ich dzieci były nie tylko asertywne, ale i pełne empatii. Takie opinie rodziców starszych uczniów, w tym samych absolwentów  są najlepszą rekomendacją.
Rzeczywiście w klasie integracyjnej rywalizacja ustępuje współpracy. Oczywiście, nie znaczy to, że w ogólnodostępnej klasie uczniowie nie nauczą się szacunku, tolerancji czy współpracy. Ale ta nauka bycia razem będzie miała zupełnie inny wymiar. Bo czy można nauczyć się pływać nie wchodząc do wody?
Trzeba jednak pamiętać, że klasa integracyjna nie daje zdrowym uczniom żadnych przywilejów, prócz przywileju wzrastania w różnorodnym środowisku.

Jak wygląda zwykły dzień nauki w klasie integracyjnej?

Bywa, że w klasie integracyjnej dzień jest inny niż w klasie ogólnodostępnej, bo więcej się w niej dzieje - niejako - obok nauki. Bywa, że jest po prostu więcej hałasu i rozgardiaszu.
Nie raz i nie dwa zdrowe dziecko własną wygodę musi poświęcić na rzecz osoby niepełnosprawnej. W klasie integracyjnej zawsze trzeba myśleć o potrzebach i możliwościach kolegi czy koleżanki z niepełnosprawnością, chociażby planując zawody sportowe, wycieczkę poza miasto, do kina lub zabawę na boisku.
 
Dzieci z niepełnosprawnością są pod opieką nauczyciela wspierającego, ale nie znaczy to, że nie są pytane i wywoływane do tablicy przez nauczyciela prowadzącego. Natomiast dzieci zdrowe zawsze mogą liczyć na pomoc drugiej Pani (lub Pana). Trzeba pamiętać, że w klasie integracyjnej każdy uczeń ma takie same prawa i obowiązki, z zastrzeżeniem, że każdy jest indywidualnością mającą inne możliwości psychofizyczne. Dzieci są więc traktowane indywidualnie co jest dość elementarną zasadą w teorii dydaktyki i wychowania, ale w klasie integracyjnej koniecznością i oczywistością.
 
W klasach integracyjnych sporo emocji wywołuje ocenianie. Oczywiście każdy nauczyciel oceniając postępy swoich uczniów, ocenia je uwzględniając  indywidualne możliwości dziecka. I dlatego oceny - tak jak uczniowie nie są nigdy porównywalne. Muszą się tego nauczyć i uczniowie, i ich rodzice. Problemy pozornie niesprawiedliwego oceniania ujawniają się szczególnie na II etapie nauki, bowiem wcześniej, w klasach młodszych, uczniowie otrzymują oceny opisowe.
Szczegółowe zasady oceniania powinny być zresztą przekazane do wiadomości wszystkim zainteresowanym na początku roku szkolnego. Obowiązkiem wychowawcy jest wyjaśnić rodzicom i uczniom wszelkie zawiłości czy niejasności chociażby takie dlaczego to Olek, który ledwie czyta i wzorowa ze wszystkiego Ania mogą mieć oboje oceny celujące.
 
Klasy integracyjne są często odwiedzane przez studentów. Odbywają w nich swoje praktyki. Nierzadko prowadzą badania związane z pracą dyplomową, przekazują dzieciom, rodzicom różnorodne ankiety do wypełniania. Szkoła w której pracuję stara się ułatwiać przyszłym pedagogom, psychologom zdobywanie tak potrzebnego doświadczenia. Warto wiedzieć, że dzieci zazwyczaj bardzo lubią takich gości.
Praca w klasie integracyjnej wymaga ścisłej współpracy obu nauczycieli (prowadzącego i tzw. wspierającego). Zazwyczaj razem uczestniczą w zebraniach z rodzicami, razem wystawiają oceny. Razem też układają program wychowawczy czy kulturalny dla swoich uczniów. Bywa, że wspólnie prowadzą zajęcia artystyczne, sportowe.
 
Uważam, że klasa integracyjna jest w szkolnym pejzażu czymś absolutnie wyjątkowym. Rodzic zapisując dziecko do klasy integracyjnej daje mu szansę nauczenia się tolerancji wynikającej nie z poczucia wyższości, nie z litości, ale z szacunku i zrozumienia potrzeb drugiego człowieka.
Trzeba pamiętać, że edukacja szkolna to zaledwie początek edukacji obywatelskiej. I to właśnie w szkołach - jak pod mikroskopem - widać, jak wiele jest jeszcze uprzedzeń i nierówności w postrzeganiu i traktowaniu osób niepełnosprawnych.
 
Starajmy się więc wszyscy, by świat dzieci sprawnych i świat dzieci z niepełnosprawnością stawał się jednym bezpiecznym i kolorowym światem - nie tylko przy okazji obchodów różnorodnych dni osób niepełnosprawnych!

Ewa Kaźmierska - była pedagog wspierająca SP 342